Rękaw na NARTY

[polopi]

Tak, tylko wypłacić może dopiero będą chcieli po prawomocnym wyroku.

[Rob66]

Rękaw na NARTY

Witam

Jak w temacie

- SZUKAM ale nie znalazłem ( na forum - może źle szukałem )
o "Rękawie do bagażnika" na narty.

Jaka wiadomo nasze wspaniałe Samochody na tylnej kanapie posiadają "magiczny" podłokietnik , potem leci otwierana klapka i ... no właśnie czy KTOŚ kupił, dał uszyć może POLECIĆ sprzedawcę, firmę która posiada takie "rękawy" na narty do bagażnika, tak aby nie wozić nart na małe odległości na dachu ??
Dzięki za porady lub wskazówki

[kowal 2002]

Rob66 coś takiego jest dostępne jako akcesoria w ASO. Zobacz TUTAJ. Tylko cena może Cię zabić.

[Rob66]

kowal 2002 - CENA mnie zabiła - tu masz 100% racji - bo już dzwoniłem do nich swego czasu :shock: ....
ale może jednak KTOKOLWIEK kupił takie "cuś" gdzieś po "normalnej" cenie u kaletnika, szewca, rzemieślnika lub w "rybnym" :roll: , w każdym bądź razie wiem jedno jak nie znajdę to dam uszyć i powiem wam jak się sprawuje.
Pozdrawiam

[bzyq_74]

Rob66, jakbyś znalazł "rzemieślnika" od rękawów to daj znać, też bym na taki reflektował.

[Rob66]

bzyq_74 - znalazłem gościa w ŁODZI - mówi że NIE MA PROBLEMU tylko musiał by to widzieć - ale myślę sobie że rysunek by mu wystarczył bo to przecie Kumaci ludzie ... a ja będę szukał takowego u mnie w Bytomiu (okolicach)
wiem że metr COUDURY 600 (bardzo dobry materiał na te sprawy) kosztuje około 12 zeta - potrzeba będzie wg moich wyliczeń ze 2 metry bieżące - belka ma 1,5 m szerokości wiec za materiał wyjdzie około 25 zeta a teraz tylko kwestia -
Ile sobie zawinszuje osobnik szyjący .... jak się dowiem dam znać.
Pozdrawiam

[kazik4x4]

Cordura - siatka

Koledzy! Jeśli można podpowiedzieć, to najlepszym wyjściem jest uszycie rękawa, który będzie miał przekrój taki jak otwór w kanapie. Końce rękawa najlepiej zrobić w taki sposób, żeby ostatnie kilka cm każdego z 4 boków nie było zszyte z sobą, dzięki temu będą się wykładać na zewnątrz bagażnika. Obszycie je taśmą velcro czyli popularnie zwanym rzepem pozwoli na przyczepianie ich do tapicerki bagażnika i tylnej kanapy, dzięki czemu będzie się dzielnie trzymał przy wkładaniu i wyjmowaniu nart.
Dobrze też będzie górną ściankę rękawa uszyć z siatki, aby woda która na pewno - mimo najdokładniejszego czyszczenia nart - będzie się zbierać w rękawie po prostu wyparowywała sobie. Dolne szwy można podkleić taśmą która je uszczelni. Bez paniki, wody nie będzie dużo, ale zawsze coś...

[bzyq_74]

Rob66, pewnie cena nie przekroczy 100 zł za całość i jest do zaakceptowania.
kazik4x4, masz rację też myślałem o takich udogodnieniach.

[mizerd]

Kup pokrowiec na narty i masz po problemie.

[shado]

Ja korzystam z pokrowca na narty i spełnia dokładnie taką samą rolę, kosztuje 20-100PLN i do tego zapobiega ściekaniu wody do bagażnika, bo mieszczą się w nim całe narty. Ten rękaw to taka sztuka dla sztuki.

[kowal 2002]

Panowie. Nie zapominajcie, że taki rękaw to także bezpieczeństwo. Zapobiega "wleceniu" nart do kabiny ( i dalej przez przednią szybę ) w czasie wypadku. O ile pamiętam to np. w Austrii przewożenie nart w ten sposób bez rękawa z odpowiednim atestem jest karane i to konkretnie.

[Rob66]

Panowie macie racje co do:

-sposobu uszycia - też tak podobnie myślę jak to opisałeś - kazik4x4

-co do zaakceptowania normalnego pokrowca standardowego na narty - Ok, ale takie są na max 2 pary a ja potrzebuję umieścić 4 pary i nie bawić się z zakładaniem ich na dach chcąc dojechać na stok (10km) - Moderatorr + mizerd

-co do "przelotu nart" przez auto przy hamowaniu - nic przyjemnego a :twisted: nie śpi

dlatego właśnie dam uszyć + cyknę fotki i jak będzie oki dla zainteresowanych powiem co i jak i gdzie .... pozdrawiam

[Jeżyk]

Witam! Opowiem Wam coś co mi się przydarzyło w Audi A6. Jechałem sobie spokojnie na tylnej kanapie w A6 a prowadził mój kolega. Z nudów wywlokłem ten pokrowiec na narty i zapytałem "A co to jest?" na to mój kolega: RANY BOSKIE NIE DOTYKAJ TEGO!!!! Potem się dowiedziałem dlaczego jak stanął i kazał mi to z powrotem wepchać :twisted: bawiłem się tym prawie pół godziny żeby poskładać i to zamknąć. A on opowiadał mi jaki to jest kanał. Trudno to utrzymać w czystości, chyba że się umyje i wysuszy narty, wchodzą tylko 2 pary nart, problematyczne składanie tej buły po wszystkim. Dużo lepsze choć chyba droższe jest kupno bagażnika dachowego zamykanego choćby coś takiego http://aukcja.onet.pl/show_item.php?...688132#gallery . Odpada wówczas problem co zrobić z piątą osobą chętną do wyjazdu z nami. Ale wszystko jest podobno dla ludzi

[Maciek_H]

Witam, ponieważ mam takie dwa pokrowce na narty oryginalne ze Skody, jeden (użyty może ze 3 razy i w stanie jak nowy) mogę odstąpić po jakiejś normalnej cenie. Zainteresowani proszę na PW

[powee99]

Koledzy a nie prosciej kupic zwykly pokrowiec na narty i w nim je przewozic.
Wor ten mozna zawsze zblokowac pasem srodkowym na tylnej kanapie.
Ja osobiscie uzywam oyginalny SKODy i jestem z niego bardzo zadowolony, a uzywam go rowniez do transport nart do serwisu czy hotelu.

Pozdro all

[Skłodi]

Witam! Opowiem Wam coś co mi się przydarzyło w Audi A6. Jechałem sobie spokojnie na tylnej kanapie w A6 a prowadził mój kolega. Z nudów wywlokłem ten pokrowiec na narty i zapytałem "A co to jest?" na to mój kolega: RANY BOSKIE NIE DOTYKAJ TEGO!!!! Potem się dowiedziałem dlaczego jak stanął i kazał mi to z powrotem wepchać :twisted: bawiłem się tym prawie pół godziny żeby poskładać i to zamknąć. A on opowiadał mi jaki to jest kanał. Trudno to utrzymać w czystości, chyba że się umyje i wysuszy narty, wchodzą tylko 2 pary nart, problematyczne składanie tej buły po wszystkim. Dużo lepsze choć chyba droższe jest kupno bagażnika dachowego zamykanego choćby coś takiego http://aukcja.onet.pl/show_item.php?...688132#gallery . Odpada wówczas problem co zrobić z piątą osobą chętną do wyjazdu z nami. Ale wszystko jest podobno dla ludzi

Bagaznik dachowy, to jest dopiero kanał jak się jedzie z Polski np. do Włoch.
Zwiększa spalanie, w poprzednim roku zdecydowaliśmy się na taki kanał, w tym już wszyscy wiedzą deski do środka

[rezon]

Bagaznik dachowy, to jest dopiero kanał jak się jedzie z Polski np. do Włoch. Zwiększa spalanie

Tylko autor topic'u pisał o czterech parach nart. Do środka to w Octavce nie spakuje. Zwłąszcza przy jeździe do Włoch - gdzie oprócz nart będzie miał zapewne jeszcze trochę rzeczy do zabrania - czyli bagażnik na dach. Jak jadę z rodziną na dłuższy wyjazd to mimo, że narty wchodzą mi do środka w poprzek bagażnika (Outlander) to i tak używam boxa na dach.
Przy dwóch parach to czasami brałem w OCtavii w pokrowcach do środka - wchodziły tak ciasno , że nie było mowy aby jeszcze - nawet w razie W - przez otwór przeleciały jeszcze wiązania - to apropos bezpieczeństwa. Cztery pary - bez szans na włożenie. Ori rękaw nie jest mocowany na rzepy - więc zamiast szyć jego namiastkę lepiej mieć pokrowiec bo się przyda chociażby do przechowywania czy noszenia nart i zamocować taśmą w bagażniku np. do zawiasów - jak ktoś chce.

[Rob66]

Dlatego pytałem szanownych kolegów "jak to jest z takim pokrowcem" ? - bo oryginalny pokrowiec do octavki JEST jest "podobno" na 4 pary, a tak jak wspomniałem wcześniej - dłuższa trasa, to tylko belki do relingów + uchwyt na narty i wio... do przodu
pozdrawiam

[Skłodi]

Bagaznik dachowy, to jest dopiero kanał jak się jedzie z Polski np. do Włoch. Zwiększa spalanie

Tylko autor topic'u pisał o czterech parach nart. Do środka to w Octavce nie spakuje.

Wejdzie tylko wiązania trzeba zdjąć. Pytanie jakie to osoby itp. czy to dzieci. Ale faktem jest 3 osoby do octavki ze sprzętem do środka to optimum.

[rezon]

Wejdzie tylko wiązania trzeba zdjąć

no tak, tego nie wziąłem pod uwagę - nigdy tego nie robię, mimo że mam tylko jedną śrubę mocującą.

+ uchwyt na narty i wio... do przodu

polecam uwadze jednak boxa - mniej huczy i narty z wiązaniami nie łapią całego brudu i soli z drogi. Po za tym zawsze można jeszcze coś wrzucić - buty, kaski, kije

[dudek_t]

Box to najlepsze rozwiązanie. Rękaw na narty w zasadzie nie wiem po co jest. Wrzucić narty do boksu zajmuje 30 sekund i nie ważne czy są całe w śniegu czy czyszczone przez parę minut.

[voltar]

Box oczywiscie ma duzo plusow ktore juz tu wymieniliscie jednak ma tez minusy i mysle ze jezeli mozna uniknac jego zakladania to moze warto ?
Planowalem kupic ten oryginalny Skodowski ale teraz mnie zaskoczyliscie ze nie mieszcza sie 4 pary nart ... Naprawde sie nie mieszcza ?
Nie wiem tez ile kosztuje taki wynalazek w Skodzie ? Wie ktos jak zaporowa to jest cena ?
Pytanie dodatkowe jak sie to montuje ? Bo bez zablokowania to jest niebezpieczne.
Pytalem raz pracownika Skody w salonie i twiedzil ze sie tego nie montuje ale raczej po prostu sie nie znal.
Jako ciekawosta dodam ze kiedys kupujac Volvo S40 ze zdumieniem dowiedzialem sie ze tam nie ma wogole przejscia z komory bagaznika. Na pytanie czemu i jak narty przewiezc pani z V. tlukla mi do glowy ze taki przewoz jest niebezpieczny i V. tak nie robi i ze do nart to sa bagazniki ...Wiem ze V ma chopla na punkcie bezpieczenstwa i produkuje chyba pokrowce na wszystko lacznie z psami kotami itp wiec moglem w to uwierzyc Najlepsze ze potem widzialem przejscie na dlugie przedmioty chyba w V S60 ...

[winni77]

Nie wiem tez ile kosztuje taki wynalazek w Skodzie ? Wie ktos jak zaporowa to jest cena ?

Pytasz w ten pokrowiec Skody, czy boxa? Pokrowiec kosztuje zdajsie kolo 4-5 stówek, jeśli jednak zdecydujesz się na boxa, to polecam kupować (Thule) w UK. Są znacznie tańsze - Thule Atlantis 600 (narty do 180cm) ok £200 (ok 900pln), w Polsce ok 1400pln lub Atlantis 780 (narty do 185cm) ~£260 (1200pln), w Polsce ~1900pln.

[voltar]

Pytalem o pokrowiec - to faktycznie cena zaporowa. Box juz mam , wlasnie Thule'a

[Spider]

Jeśli chodzi o pokrowiec, to ja moge potwierdzić że zmieściłem się kiedyś na wyjazd na tydzień bez bagażnika dachowego, 4 dorosłe osoby, 4 pary nart w pokrowcu, bagaże i reszta sprzętu narciarskiego (w tym dwa kaski), ubrania i zapasy jedzenia (bo się sami żywiliśmy) na tydzień pobytu w Austrii, O2 liftback. Najdłuższe narty (moje) mają 191 cm, druga para miała koło 185 cm, pozostałe dwie sztuki 150 i chyba 160 cm.

Inna sprawa że następnym razem coś pakowanie nie wyszło i musieliśmy wrzucić narty na dach, ale jak wracaliśmy to nie było jedzenia, narty znowu jechały w środku (i nawet bagażnik dachowy się zmieścił).

W każdym razie ja sobie chwalę i polecam, zużycie paliwa dużo mniejsze, hałas oczywiście też.